Jaki był dla nas rok 2020?
No właśnie, jaki?
Ok, nie ma co udawać, że było inaczej – bardzo trudny. Był lekcją naszej wytrwałości, ale też sprawdzianem na ile ufają nam klienci w tak wyjątkowym czasie.
Pierwsze dwa miesiące stycznia nie zwiastowały niczego złego – życie toczyło się jak każdego roku. Klienci chętnie chodzili na zajęcia, ruszyły zapisy na Nowy Rok 2020 – uczniowie z typowym noworocznym zapałem ruszyli na zajęcia. Nikt nie przypuszczał, że
od marca zacznie się istne covidowe szaleństwo.
Do dziś pamiętamy ten szalony weekend, przed którym ogłoszono tymczasowe nauczanie zdalne. Zastanawialiśmy się chwilę, co robić. Publiczna szkoła w formie online była planowana na dwa tygodnie i większość szkół językowych zdecydowała zrobić sobie przerwę na ten czas, żeby rozeznać się w sytuacji.
Po krótkiej naradzie podjęliśmy decyzję, że przechodzimy w tryb online, od razu. Szczęśliwie, mieliśmy weekend na myślenie strategiczne i działanie. Musieliśmy podjąć decyzję, z jakiej platformy będziemy korzystać oraz naprędce przeszkolić wszystkich lektorów, bo nie wszyscy mieli doświadczenie w nauczaniu online. W niedzielę wyszły maile informujące wszystkich naszych uczniów o zmianie formy nauczania. Wszyscy dostali informację o wsparciu technicznym, jakie oferujemy niemalże całodobowo.
W poniedziałek 16-ego marca zdawaliśmy największy egzamin. Uczniowie, lektorzy i my – właściciele, nie wiedzieliśmy co się zadzieje, jak sprawdzi się platforma, jak damy radę w tej nowej rzeczywistości. No i oczywiście, jak zareagują nasi uczniowie. Czy się wystraszą? Czy sypną się wypowiedzenia?
Nie było łatwo, ale dość spokojnie, krok po kroku, metodycznie, pokonywaliśmy przeszkody.
Wypowiedzenie umowy było … jedno. Bo nie było u ucznia w domu dobrego zasięgu. Nie było też zastrzeżeń. Żadnej niechęci, tylko wsparcie. Nie było narzekania, ani ze strony klientów, ani lektorów. Daliśmy radę jako drużyna! Dużo się wszyscy nauczyliśmy i przetrwaliśmy do końca roku szkolnego, realizując program zgodnie ze wstępnymi założeniami.
W wakacje zrezygnowaliśmy z corocznych warsztatów i kursów stacjonarnych, działaliśmy jednak nadal online. We wrześniu baliśmy się znacznego odpływu uczniów – czasy niepewne, myśleliśmy, nauka języków obcych nie jest dziś priorytetem, ludzie tracą pracę, biznesy się zamykają… Przygotowaliśmy atrakcyjną ofertę cenową i czekaliśmy w niepewności co się wydarzy.
Okazało się jednak, że motywacja w naszych uczniach jest. I chęć do nauki angielskiego w Clever w Łodzi nie zmniejszyła się zupełnie! Od października ruszyliśmy z kursami stacjonarnymi/hybrydowymi oraz online i tak dotarliśmy do niemalże, końca roku 2020. Uczniowie mogą zdecydować, jaką formę nauki preferują. W szkole chodzą w maseczkach, dezynfekują ręce. Ale zdecydowanie nie rezygnują z nauki języka!
Z czym zostawiamy ten rok? Czego nas nauczył?
- Na pewno pokory. Nic nie jest pewne, sytuacja potrafi się zmienić z dnia na dzień, nawet kiedy wydaje ci się, że jesteś przygotowany na wszystko.
- Jesteśmy drużyną. Możemy na sobie polegać. To już wiemy.
- Spokój i opanowanie w sytuacji kryzysowej to podstawa.
- Prawda się zawsze obroni. Wiele razy musieliśmy mówić, że nie wiemy, jak będzie wyglądał kolejny tydzień, co zrobimy za miesiąc. Postawiliśmy, jak zawsze, na otwartą komunikację z klientami.
- Daliśmy sobie radę w 2020, damy radę w kolejnym. Mamy najlepszych ludzi do współpracy i wspaniałych klientów, którzy już wiedzą, że nawet jeśli lekcje będziemy transmitować z innej planety, to będą one tak samo wartościowe jak lekcje w klasie.
Dobrego Roku 2021 dla wszystkich!
Małgorzata Wesołowska
Brak komentarzy